(oryginał: www.dzien.prv.pl)
14 września 2005
LISTY DO REDAKCJI
Kto chce zarobić cd...
Do redakcji wpłynęło pismo ze świebodzińskiego Starostwa, z żądaniem
sprostowania, podpisane przez wicestarostę Franciszka Karczyńskiego. Poniżej
zamieszczamy jego treść w oryginalnym zapisie, a także odpowiedź autora.
"Po zapoznaniu się z artykułem Pana Artura Judkowiaka zatytułowanym
"Kosobudz (gm.Łagów) Pokrętne działania przy prywatyzacji ośrodka
wypoczynkowego Ktoś chce zarobić" opublikowanym w dniu 24 sierpnia 2005
roku w tygodniku " Dzień za Dniem" stwierdzamy, że zawiera
informacje nie prawdziwe, które poniżej przedstawiamy:
Nie jest prawdą stwierdzenie dziennikarza, że dewastacja Filii Szkolnego
Schroniska Młodzieżowego w Kosobudzu rozpoczęła się z momentem przejęcia
go przez powiat. Powiat Świebodziński przejął tę nieruchomość z mocy
prawa na podstawie decyzji Wojewody Lubuskiego z dnia 5.04.2000 r. znak. G. I.
B. NOW. 7723-2-85/00 już w złym stanie technicznym. Aby utrzymać go w stanie
używalności Powiat wyremontował ogólnodostępne sanitariaty jak też budynek
murowany poprzez odnowienie ścian, sufitów, stolarki okiennej i drzwiowej. Nakłady
poniesione na wykonanie tych prac były koniecznie i odpowiednie do możliwości
finansowych Schroniska. W tej sytuacji nie można absolutnie postawić zarzutu
dewastacji obiektu w Kosobudzu.
Nierzetelnie autor artykułu przekazał informację, iż na dzierżawę filii
schroniska w Kosobudzu wpłynęło co najmniej 14 ofert. Tymczasem do dnia
02.05.2005r. zainteresowanie dzierżawą zgłosił jedynie Pan Józef
Ciechanowicz. Dyrektor Schroniska poinformował Zarząd Powiatu w dniu
07.06.2005r, iż w/w zasięgał tylko informacji w tym zakresie. Należy podkreślić,
że gdyby autor artykułu wykazał się rzetelnością dziennikarską wskazałby
jakie to były oferty i kiedy zostały nadesłane. Niemniej, w okresie letnim
2004r. z obiektów filii schroniska w Kosobudzu korzystały grupy młodzieży,
które były zakwaterowane tylko w części dopuszczonej do użytkowania przez
Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Świebodzinie.
Nie jest też prawdą, iż zamiarem Zarządu Powiatu Świebodzińskiego, w tym również
Dyrektora Schroniska Młodzieżowego w Świebodzinie z filią w Kosobudzu było
dokonanie sprzedaży obiektu tegoż schroniska za wszelką cenę. Obiekt
przeznaczono do sprzedaży w drodze przetargu otwartego, w celu uzyskanie najwyższej
ceny.
Przed podjęciem uchwały przez Radę Powiatu Świebodzińskiego odnośnie
sprzedaży nieruchomości położonej w obrębie wsi Kosobudzu gmina Łagów, składającej
się z działek oznaczonych nr 62 i 115/4, będącej w trwałym zarządzie SSM w
Świebodzinie z filią w Kosobudzu, Zarząd Powiatu Świebodzińskiego na
posiedzeniu w dniu 18.05.2005r. rozważał różne koncepcje zagospodarowania
tej nieruchomości. Uchwałą Rady Powiatu Świebodzińskiego Nr XXIII/188/05 z
dnia 21 czerwca 2005 r. radni stosunkiem głosów 15 za, 1 - przeciw, 0 -
wstrzymujących się, zadecydowali o sprzedaży obiektu. Nie wiadomo na jakiej
podstawie autor artykułu ustalił wartość obiektu na kwotę tylko 50 tysięcy
złotych i w oparciu o co dokonał wyceny.
Potwierdzamy, że pozyskane środki ze sprzedaży przeznaczone zostaną na
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Świebodzinie.
Zły stan sanitarno- techniczny domków drewnianych uniemożliwiał ich użytkowanie
jako bazy noclegowo - pobytowej dla dzieci i młodzieży, co potwierdza Państwowy
Powiatowy Inspektor Sanitarny w Świebodzinie w protokole z dnia 20.05.2004r.
Jeśli, chodzi o działki gruntu oznaczone numerami 158/16,158/18,158/24,158/25,
158/22 położone w obrębie wsi Łagów Powiat Świebodziński zamierza przejąć
je od Skarbu Państwa - Kuratorium Lubuskiego w Gorzowie Wlkp.
Należy uświadomić autorowi artykułu, iż właściciel nieruchomości jakim
jest Powiat Świebodziński posiada konstytucyjnie zagwarantowane prawo
dysponowania swoją własnością w granicach określonych przez ustawy.
Ponadto zwracam uwagę, iż autor artykułu podaje nieprawdziwą informacje o
wynagrodzeniu starosty, które wynosi od dnia 01.07.2005r. - 8.814,70zł miesięcznie
brutto (Uchwała Rady Powiatu w Świebodzińskiego nr XXIII/195/05 z dnia 21
czerwca 2005r.), a nie ponad 10 tysięcy zł miesięcznie jak podaje autor.
Reasumując należy uznać, iż autor artykułu Pan Artur Judkowiak
nieobiektywnie przedstawił sytuację SSM w Świebodzinie z filią w Kosobudzu
nie weryfikując prawdziwości posiadanych informacji u dyrektora SSM w Świebodzinie
lub w Starostwie Powiatowym w Świebodzinie.
Elementarna rzetelność dziennikarza wymaga wysłuchania opinii wszystkich
stron, czego zabrakło w artykule.
Uważamy, za niedopuszczalne i krzywdzące pomawianie urzędników Powiatu o
korupcję i interesowność przy sprzedaży nieruchomości w Kosobudzu i Łagowie,
skoro pozyskane środki w całości przeznaczone zostaną na Samodzielny
Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Świebodzinie, dla którego organem założycielskim
jest Powiat Świebodziński.
W tej sprawie nie może być wątpliwości, że potrzeby szpitala są dla
powiatu ważniejsze niż problem - "wydzierżawić czy sprzedać" ośrodek,
czynny zaledwie 3-4 miesiące w roku.
Od autora:
W artykule wyraźnie przyznano, że był tam wykonany remont, a obiekt ulegał
dewastacji od momentu wystawienia go do dzierżawy. Dewastacja była świadomym
działaniem. Skutecznie torpedowano wszelkie próby organizacji na tym terenie
jakichkolwiek form biwakowania. Ośrodek stał pusty. Starosta Szafiński sam w
jednym z pism przyznał, że "bezczynność eksploatacyjna wpływa na
dewastację obiektu". I to jest fakt.
Nie mamy obowiązku ujawniać źródeł, z których pochodzą te dane. Według
naszych informacji sam dyrektor w rozmowach przyznawał, że wpłynęło do
niego około 14 ofert. W sprostowaniu przyznano, że zainteresowanie dzierżawą
zgłosił Józef C. Wynika z tego więc, że wpłynęła jednak jakaś oferta.
Oficjalnie pisano: "nie złożono oferty na piśmie na dzierżawę ośrodka"
- podpisano Starosta Ryszard Szafiński, dnia 04 maja 2005. I dalej: " do
chwili obecnej nie wpłynęła żadna oferta dzierżawy" - podpisano
wicestarosta Franciszek Karczyński, dnia 10 czerwca 2005.
Tak czy inaczej jest to kłamstwo. Nawet jedna oferta, to nie to samo, co żadna.
A ofert było więcej.
Co do grup obozujących w 2004 roku na jego terenie, to w artykule taką
informację podano i nie było to tematem dyskusji. Nigdzie w artykule nie padło
stwierdzenie, że starostwo chce sprzedać ośrodek za wszelką cenę. Autor
sprostowania nie czytał dokładnie artykułu, albo wyczytał w nim to, co chciał.
Zasięgnęliśmy opinii u rzeczoznawców w sprzedaży nieruchomości i ustaliliśmy
szacunkową kwotę. Gdyby nawet kwota ta była pięciokrotnie wyższa, to tłumaczenie
się ratowaniem szpitala jest nieudolną próbą obrony. Według starostwa już
w maju tegoż roku rozważano możliwość sprzedaży schroniska. Miesiąc później
nie znano jeszcze dokładnego zadłużenia szpitala, gdyż nie było nawet
zatwierdzone roczne sprawozdanie finansowe za rok 2004. Ratowanie szpitala przez
powiat nawet nie mogło być z prawnego punktu widzenia brane w tym momencie pod
uwagę: "ujemny wynik finansowy SPZOZ w Świebodzinie pokryje we własnym
zakresie"- projekt uchwały z dnia 21 czerwca 2005. Również w jego
uzasadnieniu czytamy: "Art.60 ust.1 i 2 ustawy z dnia 30 sierpnia ...
stanowi, że SPZOZ we własnym zakresie pokrywa ujemny wynik finansowy" -
podpisano Starosta Ryszard Szafiński.
O decyzji zamknięcia domków i ich stanie również pisaliśmy. O przejęciu ośrodka
w Łagowie także.
Autor doskonale zdaje sobie sprawę co do prawa dysponowania własnością, ale
ze wskazaniem na zwrot: "w granicach określonych przez ustawy", a
warto też dodać "przez prawo". Ale jeżeli dokonuje się tego w
oparciu o nieprawdziwe przesłanki, to nie jest to zgodne z prawem. Co do zwrotu
"swoją własnością": władze powiatu reprezentują mieszkańców i
ich dobro nie stanowi prywaty. Jeżeli więc władza rozporządza tym majątkiem
niezgodnie z życzeniem mieszkańców, to nic dziwnego, że budzi to oburzenie.
Należy więc uświadomić starostwu, że powiat to MY a ich kadencja nie trwa
wiecznie.
Trudno zrozumieć na jakiej podstawie wysnuto wniosek o pomówieniach o korupcję.
Nie ma w artykule takiego słowa! Jest to jedynie wybujała fantazja.
Być może dla starostwa szpital jest ważniejszy od ośrodka w Kosobudzu. Ale
dla jego mieszkańców i turystów jest równie ważny. Dobry zarządca umiałby
wykorzystać ośrodek przez cały sezon zapewniając stały dopływ gotówki dla
powiatu. Obecnie dowiedzieliśmy się, że wywierany jest ogromny nacisk na
podział ośrodka na mniejsze działki i utworzenia ekskluzywnego, prywatnego
terenu rekreacyjnego.
Co do zarobków starosty. W ubiegłym roku jego dochód z tytułu pracy wyniósł
124.610,80 zł, jak podaje w swoim oświadczeniu majątkowym, czyli miesięcznie
10.384,23 zł. Czyżby starosta zarabiał po ostatniej podwyżce mniej?
Artur Judkowiak
(zamieszczono za zgodą autora tekstu)